wygrzewanie - jastrych anhydrytowy a kocioł CO
Data dodania: 2013-10-09
Witam,
Niedawno zaczęliśmy wygrzewanie wylewki anhydrytowej firmy WOLPLAN. Plan wygrzewania otrzymany od wykonawcy powołuje się na normę DIN EN 1264-4. Zakłada on start od temperatury zasilania 25°C i zwiększanie codziennie o 10K aż do 55°C. Następnie temperaturę tą należy utrzymywać przez 10 kolejnych dni. Jest to nieco dziwne. Nasz kocioł gazowy (Viessmann Vitodens 200 W) ma dostępne tryby wygrzewania jastrychu, w tym jeden, który opisany jest identyczną normą jak powyżej. Różni się on jednak od schematu firmy WOLPLAN tym, iż temperatura ok 50°C jest tam ustawiana od razu - bez okresów jej zwiększania przed tym i zmniejszania potem.
Aby osiągnąć zalecenia firmy WOLPLAN na pierwsze dni, ustawiłem na kotle krzywą grzewczą o współczynniku nachylenia 0,2, poziomie 0K. Pożądana temperatura pomieszczenia w dzień jak i w nocy to 25°C. To dawało temperatury zasilania od 26°C przy 20°C na dworze do 33°C przy -20°C na dworze. Przy tym ograniczenie temperatury zasilania: min 20°C i max 25°C. Miało to sprowokować kocioł do wykrywania nieustannej potrzeby ogrzewania a przy tym zasilać podłogówkę z max 25°C.
Problem, na jaki natrafiliśmy już na następny dzień to sytuacja, w której nasz kocioł (podłączony tylko do podłogówki - na razie bez zasobnika CWU) pracował trybie ciągłego włączania i wyłączania się z częstotliwością co 2 minuty. Firma instalatorska uznała, że nie jest to normalne zachowanie. Do tego może zbytnio wyeksploatować kocioł a nawet doprowadzić do jego uszkodzenia. Przyczyny tego stanu rzeczy nie mogli jednak dokładnie określić. Temperatura zasilania 25°C miała być utrzymywania jeszcze przez kolejne 2 dni. Po niekrótkiej kontestacji zagadnienia doszedłem do wniosku co jest nie tak.
Otóż były akurat cieplejsze dni października, więc podłogówka w miarę szybko się rozgrzała. Kocioł, nie zdając sobie sprawy że musi pracować w trybie ciągłym (do wygrzewania jastrychu) uznał, że w pomieszczeniach jest już zadane 25°C i się wyłączył. Kiedy temperatura wody powracającej z podłogówki spadła poniżej minimalnego ograniczenia 20°C, kocioł spróbował włączyć się na nowo. Przy włączaniu startuje on ze swoją średnią mocą, a następnie w miarę potrzeby zmniejsza ją lub zwiększa. Niestety sam ten rozruch zagrzewał wodę zasilającą do około 40°C. Kocioł wykrywał, że jest to o wiele więcej niż górne ograniczenie 25°C dla wody zasilania i po kilku sekundach się wyłączał. Po 2 minutach próbował powtórzyć włączenie, ale efekt był identyczny za każdym razem.
Obecnie grzejemy już na wyższych temperaturach z planu firmy od wylewek, więc praca kotła jest stabilna. Moja wątpliwość to czy wygrzewanie jastrychu rzeczywiście wymaga tego kilkudniowego, stopniowego zwiększania a następnie zmniejszania temperatury? Dodatkowo dziwne jest, że ta sama norma inaczej interpretowana jest przez Viessmann i WOLPLAN?
16.11.2014: Zamieszczam poniżej 4 strony z instrukcji serwisowej kotła Vitodens na temat automatycznych programów wygrzewania jastrychu.
Powyżej producent kotła wyraźnie zastrzega, że program wygrzewania powinien być wykonany przede wszystkim wedle specyfikacji producenta jastrychu. Niestety żaden z automatycznych nie pasował do jastrychu anhydrytowego firmy Wolplan.
Poniżej krzywe dostępnych programów automatycznego wygrzewania:
Jak widać programy F1:2 i F1:5 mają na końcu fazę ponownego podniesienia temperatury.
Niedawno zaczęliśmy wygrzewanie wylewki anhydrytowej firmy WOLPLAN. Plan wygrzewania otrzymany od wykonawcy powołuje się na normę DIN EN 1264-4. Zakłada on start od temperatury zasilania 25°C i zwiększanie codziennie o 10K aż do 55°C. Następnie temperaturę tą należy utrzymywać przez 10 kolejnych dni. Jest to nieco dziwne. Nasz kocioł gazowy (Viessmann Vitodens 200 W) ma dostępne tryby wygrzewania jastrychu, w tym jeden, który opisany jest identyczną normą jak powyżej. Różni się on jednak od schematu firmy WOLPLAN tym, iż temperatura ok 50°C jest tam ustawiana od razu - bez okresów jej zwiększania przed tym i zmniejszania potem.
Aby osiągnąć zalecenia firmy WOLPLAN na pierwsze dni, ustawiłem na kotle krzywą grzewczą o współczynniku nachylenia 0,2, poziomie 0K. Pożądana temperatura pomieszczenia w dzień jak i w nocy to 25°C. To dawało temperatury zasilania od 26°C przy 20°C na dworze do 33°C przy -20°C na dworze. Przy tym ograniczenie temperatury zasilania: min 20°C i max 25°C. Miało to sprowokować kocioł do wykrywania nieustannej potrzeby ogrzewania a przy tym zasilać podłogówkę z max 25°C.
Problem, na jaki natrafiliśmy już na następny dzień to sytuacja, w której nasz kocioł (podłączony tylko do podłogówki - na razie bez zasobnika CWU) pracował trybie ciągłego włączania i wyłączania się z częstotliwością co 2 minuty. Firma instalatorska uznała, że nie jest to normalne zachowanie. Do tego może zbytnio wyeksploatować kocioł a nawet doprowadzić do jego uszkodzenia. Przyczyny tego stanu rzeczy nie mogli jednak dokładnie określić. Temperatura zasilania 25°C miała być utrzymywania jeszcze przez kolejne 2 dni. Po niekrótkiej kontestacji zagadnienia doszedłem do wniosku co jest nie tak.
Otóż były akurat cieplejsze dni października, więc podłogówka w miarę szybko się rozgrzała. Kocioł, nie zdając sobie sprawy że musi pracować w trybie ciągłym (do wygrzewania jastrychu) uznał, że w pomieszczeniach jest już zadane 25°C i się wyłączył. Kiedy temperatura wody powracającej z podłogówki spadła poniżej minimalnego ograniczenia 20°C, kocioł spróbował włączyć się na nowo. Przy włączaniu startuje on ze swoją średnią mocą, a następnie w miarę potrzeby zmniejsza ją lub zwiększa. Niestety sam ten rozruch zagrzewał wodę zasilającą do około 40°C. Kocioł wykrywał, że jest to o wiele więcej niż górne ograniczenie 25°C dla wody zasilania i po kilku sekundach się wyłączał. Po 2 minutach próbował powtórzyć włączenie, ale efekt był identyczny za każdym razem.
Obecnie grzejemy już na wyższych temperaturach z planu firmy od wylewek, więc praca kotła jest stabilna. Moja wątpliwość to czy wygrzewanie jastrychu rzeczywiście wymaga tego kilkudniowego, stopniowego zwiększania a następnie zmniejszania temperatury? Dodatkowo dziwne jest, że ta sama norma inaczej interpretowana jest przez Viessmann i WOLPLAN?
16.11.2014: Zamieszczam poniżej 4 strony z instrukcji serwisowej kotła Vitodens na temat automatycznych programów wygrzewania jastrychu.
Powyżej producent kotła wyraźnie zastrzega, że program wygrzewania powinien być wykonany przede wszystkim wedle specyfikacji producenta jastrychu. Niestety żaden z automatycznych nie pasował do jastrychu anhydrytowego firmy Wolplan.
Poniżej krzywe dostępnych programów automatycznego wygrzewania:
Jak widać programy F1:2 i F1:5 mają na końcu fazę ponownego podniesienia temperatury.